Opinie użytkowników Cystone

Natalia Kurek 47 lat, fryzjerka


Jak dziś pamiętam wiecznie miałam problemy z nerkami i drogami moczowymi. Co parę miesięcy zawsze musiałam powtarzać kurację Furaginem, bądź Uroseptem, a choć raz do roku brałam antybiotyki z powodu krwiomoczu... i zawsze ta sama diagnoza zapalenie układu moczowego...I tak było nieprzerwanie pięć lat. Cierpiałam z powodu częstomoczu, bólów i pieczenia przy oddawaniu moczu, a kilka razy nawet zdarzyło mi się, że oddałam mocz mimowolnie. Po kolejnej wizycie u nefrologa zdecydowano się zrobić mi USG i wtedy załamałam się, wykryto 3 mm kamień w prawej nerce.

Po badaniach moczu stwierdzono kamicę wapniową i leczenie dietą. Kazano ograniczyć pokarmy mleczne oraz sól i słodycze. A co najgorsze wypijanie 5 litrów płynów w ciągu doby, szczególnie wieczorem i w nocy, a więc wtedy, gdy mocz ulega największemu zagęszczeniu - co w moim przypadku było niewykonalne. Zaczęłam więc na własną rękę szukać innych metod pozbycia się kamienia z nerki. Znalazłam Cystone. Kupiłam 3-miesięczną kurację. Zdyscyplinowałam się i zaczęłam kurację. Nie było to uciążliwe. Musiałam tylko pamiętać o regularnym przyjmowaniu preparatu. Po miesiącu były rezultaty; nie miałam częstomoczu i bólów, pieczenia podczas oddawania moczu. Ani razu nie oddałam moczu mimowolnie a infekcje układu moczowego ustąpiły. Po pół roku stosowania Cystone poszłam do lekarza i badania wykazały brak kamienia w nerce. Lekarz był zdumiony, a ja szczęśliwa.

Adrianna Holubek 63 lata, sprzedawczyni


Moim największym życiowym problemem były straszne ataki kolki nerkowej. Już w wieku 20 lat pojawiły się u mnie pierwsze ataki kamicy nerkowej. Te straszne rozrywające bóle, wizyty u lekarzy, którzy nie wiedzieli, jak mi pomóc i nie potrafili znaleźć przyczyny mojego stanu zdrowia. Kiedyś po jednym z takich ataków trafiłam do szpitala - stwierdzono wówczas kamicę nerkową. Ataki nasiliły się, gdy miałam 26 lat, a w wieku lat 30 trafiłam do szpitala na dłużej. Przeszłam tam zabieg laserowego rozbijania kamieni, ale niestety od tamtej pory ataki zaczęły powtarzać się regularnie raz w roku, a w ostatnich latach, co 2 - 3 miesiące.

Nie wiedziałam co mam robić, nie mogłam już znosić tych wiecznych bólów, więc zaczęłam szukać jakiś metod ziołowych jeżeli zwyczajne leki nie skutkowały. Próbowałam różnych preparatów z różnymi rezultatami, w końcu trafiłam na Cystone. Byłam zdumiona pozytywnymi rezultatami. Odzyskałam spokój ducha. Zapomniałam, co to bóle nerek. I tak jest już nieprzerwanie od trzech lat. Cystone jest preparatem, który sprawdził się znakomicie. Polecam wszystkim potrzebującym.

Monika Piątek 40 lat, księgowa, mama 12 letniej Weroniki


Moja córeczka od 4 roku życia miała stwierdzoną kamicę nerkową (3 zwapnienia) do tego podwyższony poziom wapnia do kreatyniny. Gdy miała 5 lat to w badaniu USG nie stwierdzono już zwapnień. Niestety ciągle miała stany zapalne dróg moczowych i poziom leukocytów był dość duży. Zakwaszałam jej mocz - żurawiną, witaminą, podawałam magnez, ale pH było 7 lub 8. Miałam już dość pobierania moczu i wożenia do kliniki potem czekania na wyniki. A na domiar złego nasza nefrolog była bardzo powolna i kazała tylko kontrolować. Weronika do tego niewiele piła, musiałam ją zmuszać. Kilka miesięcy wiecznie brała Furaginę i znów kontrola moczu i znów podwyższone leukocyty i znów stan zapalny, pieczenie i ból podczas sikania.

Jako matce jest mi bardzo trudno patrzeć na cierpienie dziecka mając świadomość że nie mogę nic zrobić by jej ulżyć. Czułam się bezużyteczna. Choroba trwała ponad siedem lat aż do kwietnia, kiedy to przyjaciółka Joanna pokazała mi Cystone i o dziwo można było go podawać dzieciom. Po sprawdzeniu tego produktu, podałam córce Cystone. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po dwóch tygodniach zauważyłam dużą poprawę. Córka nie płakała podczas oddawania moczu a wyniki badań potwierdziły zbawienne działanie Cystone. Nasza nefrolog powiedziała, że wszystko jest w najlepszym porządku. Teraz, po trzech miesiącach moja córka już nie potrzebuje Furaginy ani wiecznego picia wody z żurawiną. Mam nadzieję że zapalenie dróg moczowych już nie będzie jej problemem.

Damian Lachowski 35 lat, menedżer


Cierpię na kamicę nerkową i silne napadowe bóle, tzw. kolka nerkowa. Pojawiają się one u mnie nagle, w okresie pełnego zdrowia, zazwyczaj po wysiłku fizycznym, podróży samochodem oraz nadużyciu alkoholu. Są nie do zniesienia, nawracające, umiejscowione w okolicy lędźwiowej. Miewam bolesne parcie na mocz, często oddaję mocz kroplami i odczuwam pieczenie w cewce. Wiem, że kamicę układu moczowego leczy się operacyjnie lub zachowawczo. U mnie leczenie farmakologiczne praktycznie nie dawało poprawy, a o operacji po prostu nie myślałem, gdyż strasznie się jej bałem. Przetestowałem całą masę preparatów i nic to nie dało. Stosowałem też doraźnie tabletki przeciwbólowe, jak już nie mogłem wytrzymać z bólu. W internecie znalazłem Cystone. Po miesiącu regularnego stosowania pozbyłem się pierwszego kamienia, a dolegliwości związane z oddawaniem moczu po prostu zniknęły. Po 3 miesiącach pozbyłem się drugiego - ostatniego kamienia. Przy okazji obniżył się cholesterol. To taki miły skutek uboczny. Serdecznie pozdrawiam.

Komentarze

  1. Witam, pierwszy kontakt z Cystone miałem w 1985r., kiedy to nasz znajomy przywiózł z Indii. Nie brałem osobiście gdyż nie miałem odwagi a opis był po angielsku. Dałem 2 opakowania innemu znajomemu , który stwierdził pozytywne i cudowne działanie Cystone. Walczył z kamieniami nerkowymi od lat i ciągle miał problem a po cystone kamienie rozpłyneły się.Dodam jeszcze , że w tamtych latach Cystone nie było znane w naszym kraju bo nie było w obrocie. Ponownie z Cystone spotkałem się rok temu .Pomyślałem przypadkiem,sprzątając apteczkę domową natrafiłem ponownie na Cystone w oryginale z przed lat. Wówczas tabletki były w polewie. Przetrwały w całości w oryginale. Więc postanowiłem poszukać w internecie i okazało się ,że są pospolicie używane . Kupiłem , zastosowałem i kamieni nie mam. To cała historia o Cystone cudownym leku na kamienie . Polecam . Pozdrawiam Andrzej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego powstała ta strona, bo moje główne założenie przy wyborze preparatu do opisania i promowania to specyfik naturalny z wielokrotnie potwierdzoną skutecznością, najlepiej na przestrzeni dekad. Dzięki za unikatową opinię z nutą historii ;)

      Usuń
  2. Bardzo dobry produkt , polecam

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest pseudo-blog - reklamy cystone z każdym rogu strony. Jako mgr. farmacji mogę powiedzieć, że w kontekście tego suplementu diety nie prowadzono żadnych badań naukowych. Po powyższych komentarzach (komentarze pracowników firm social-media), dodatkowo stwierdzam że preparat nie działa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest strona tematyczna o Cystone, więc "reklamy" nie powinny dziwić, szczególnie "magistra farmacji", który na dodatek jawnie kłamie i troluje albo nie potrafi szukać - pierwsze z brzegu badania nad Cystone

      https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4863282/

      "Magistrze" jesteś pewny, że pozytywne komentarze o Cystone są nieautentyczne? Bo jeśli są prawdziwe to swoim nieuzasadnionym zwątpieniem możesz potencjalnie odwodzić ludzi od skutecznego leczenia...

      Usuń
  4. a Pan jest oszustem: nie można nawet dodać opinii, że to wszystko kłamstwo :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po tym komentarzu wyczuwam trolujące dziecko ;) komentarze bywają moderowane, żeby właśnie takie jak twoje nie psuły treści - a ten niech będzie wyjaśnieniem dla następnych troli ;) więcej bzdur już nie przejdzie

      Usuń
  5. Witam, mam 37 lat i pierwsze kamienie.
    Od lekarza dostałam tylko tabletki przeciwbólowe których nie brałam (w składzie sama chemia) bo chciałam usunąć przyczynę skutecznie a nie objaw. Kilka razy musiałam zwolnic sie z pracy by dzięki kąpieli zmniejszyć ból. Będąc w Polsce kupiłam kilka herbatek wspomagających pracę nerek, już odchodzilam od kasy i cos podkusiło by się pożalic o mojej dolegliwości. Ekspedientka poradziła Cystone kupiłam 2 opakowania. Zaczęłam od tabletek bo wygodniejsze w przyjmowaniu. Już po dwóch tygodniach zginęły mi wory pod oczami co świadczy ze nerki pracują prawidłowo a bóle ustąpiły. Kontynuuje kurację bo pokroić nigdy się nie dam. Zapłaciłam 18 zł. teraz widzę że tu gdzie mieszkam zapłaciłabym 13 euro.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze artykuły na Cystone-Kamica.blogspot.com

Zapalenie pęcherza moczowego. Objawy, przyczyny, leczenie i zapobieganie

Cystone. Morderca kamieni nerkowych, zapaleń pęcherza i innych chorób układu moczowego



DOŁĄCZ DO NAS ↓

Polub mnie

Obserwuj mnie